Jak na dobrego organizatora
przystało, zebrałam do kupy podsumowania miesiąca i stworzyłam dla Was
podsumowanie roku 2013, które już tradycyjnie będzie podzielone na część
książkową, filmową i serialową. Tuż za wyborami kulturalnymi znajdziecie
rozliczenie z postanowieniami noworocznymi na mijający rok i plany na
nadchodzący Nowy Rok 2014! Zapraszam serdecznie!
2013, jaki byłeś dla mnie?
W gruncie rzeczy dobry, a pod pewnymi względami nawet bardzo dobry.
I za to Ci jeszcze podziękuję...
A jak to było w kulturze?
NAJLEPSZE FILMY:
4. Koneser
5. Nędznicy
Obejrzałam 145 filmów. Wybranie tylko trzech okazało się niemożliwe, wybranie
pięciu trudne, ale podjęłam wyzwanie, a moje wybory możecie oglądać powyżej.
Chciałabym też wyróżnić „Django” i „Kapitana Phillipsa”, które choć poza
podium, muszę wspomnieć, choć w tym miejscu.
Filmowe dno roku: ostatnia część „Zmierzchu” i tu zacytuje fragment
z moich sierotek:
„I tak jak poprzednich trzech części, tak i mój seans ostatniej wyglądał podobnie: ataki śmiechu, przerywane pukaniem się w głowę i słowami „what the f***?!”. Obejrzałam i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że saga „Zmierzch” to według mnie dno i pięć metrów mułu. Fabularnie i aktorsko. Aha i bardzo cieszę się ze wszystkich Złotych Malin, jakimi hojnie obsypano ten film.”