wtorek, 23 października 2012

100 książek wg BBC: „Nowy wspaniały świat” Aldous Huxley



Czy świat, w którym wszyscy są szczęśliwi i nie mają żadnych problemów, ma rację bytu? Jak można żyć w społeczeństwie, w którym wszyscy są tacy sami i nie posiadają zdolności myślenia, najważniejszej cechy, odróżniającej człowieka od zwierzęcia? I kto chciałby żyć w świecie, nastawionym na konsumpcję i seks, a ogołoconym z miłości, przyjaźni i kultury przez duże K.?

Aldous Huxley napisał przerażającą antyutopię, która zaskakuje celnością spostrzeżeń. Pomimo tego, że książka została wydana w 1931 roku, wiele jej idei jest aktualnych po dzień dzisiejszy. Czyż nie żyjemy w świecie nastawionym na nieustanny rozwój technologiczny, a seks bez zobowiązań nie staje się coraz powszechniejszy? U Huxleya nie widok nagości budzi wstyd, ale miłość. Ludzie powstają w fabrykach w wyniku sztucznego zapładniania i klonowania. Żyją w ściśle zhierarchizowanym społeczeństwie, w którym każdy ma z góry określone miejsce. Nagradzana jest zwyczajność, a nietypowość surowo karana. Każdy, kto nie myśli szablonowo, kto ma własne zdanie, jest niebezpieczny i stanowi ogromne zagrożenie dla rozwoju ludzkości.


„Niech pan rozważy rzecz na zimno, panie Foster, a zobaczy pan, że nie ma potworniejszego przestępstwa nad nietypowe zachowanie. Morderstwo oznacza śmierć tylko jednostki, a czymże w końcu jest jednostka? [...] Nietypowość zagraża czemuś więcej niż tylko życiu jednostki; ono godzi w Społeczeństwo samo.”


Trudno nie zauważyć podobieństw „Nowego wspaniałego świata” do komunizmu, który autor doskonale poznał, wszak żył w czasach Stalina. Na powieść składa się jednak nie tylko zapis rzeczywistości, ale też prorocza wizja przyszłości: narkotyki, przygodny seks, bezmyślność – Huxley przewidział wszystko, także niebezpieczeństwa propagandy. Czytając niejednokrotnie miałam wrażenie, że nasze czasy zostały skrytykowane przez człowieka, któremu nigdy nie dane było ich poznać (pisarz umarł w 1963 roku).

Antyutopia to jeden z tych rodzajów utworów literackich po które chętnie sięgam. Może niektórzy z Was pamiętają moją recenzję „Opowieści podręcznej” Margaret Atwood, będącej przerażającą wizję kierunku, do którego nieuchronnie zmierza świat. „Nowy wspaniały świat” to przy powieści Kanadyjki dość optymistyczne wyobrażenie o przyszłości, w końcu wszyscy są szczęśliwi, nikt nie skarży się na swój los. No może jednak nie wszyscy.

Książka skupia się bowiem na przedstawieniu losu kilku osób, które zachowują się nietypowo, co jest największym przestępstwem w Republice Świata. To właśnie ich zmagania z systemem, a także sobą, autor uczynił główną problematyką książki.


„- A ja lubię kłopoty. - My nie - odrzekł zarządca. - Wolimy, żeby wszystko szło nam wygodnie. - Ja nie chcę wygody. Ja chcę Boga, poezji, prawdziwego niebezpieczeństwa, wolności, cnoty. Chcę grzechu. - Inaczej mówiąc - stwierdził Mustafa Mond - domaga się pan prawa do bycia nieszczęśliwym.”


„Nowy wspaniały świat” nie jest łatwą, ani przyjemną lekturą. Ci jednak, którzy się odważą sięgnąć po Huxleya z pewnością nie pożałują.

Ocena: 7,5/10.

13 komentarzy:

  1. Pamiętam tą książkę jeszcze z gimnazjum. Faktycznie czytało się potwornie ciężko. Jednak co klasyka, to klasyka i znać wypada:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W gimnazjum nawet nie słyszałam o Huxleyu i "Nowym wspaniałym świecie". Omawialiśmy standardowe lektury szkolne.

      Usuń
  2. Wiele czytałam o tej książce, w literaturze jest do niej naprawdę dużo odniesień, ale nie odważyłam się na razie sięgnąć po samą powieść.

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak, antyutopia to coś dla mnie. Szczególnie ta pozycja - klasykę trzeba poznać;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi niezwykle intrygująco. Chyba będę musiała sięgnąć po tę pozycję, tym bardziej że jak widzę, to klasyka :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że dotąd o tej książce nie słyszałam. Jednak darzę miłością wszelkie antyutopijne historie, zatem i po tę z chęcią bym sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz antyutopie, to z pewnością polubisz i "Nowy wspaniały świat".

      Usuń
  6. Bardzo dużo dobrych opinii o tej książce czytałam, jednak sama powieść ciągle pozostaje mi nieznana. Na pewno przeczytam, bo to chyba jedna z tych książek, które każdy powinien poznać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczęłam czytać ta powieść w zeszłym roku, ale znienacka zaskoczyłam mnie sesja, a kiedy się skończyła, zapomniałam, co już przeczytałam... Ale wrażenia z tego co pamiętam miałam bardzo pozytywne i na pewno do niej wrócę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie skończyłam czytać i mam takie same wrażenia, jak ty. Zauważ, że najcelniejsze antyutopie napisali Anglicy - Huxley i Orwell, przewidując dokładnie to co będzie się działo w krajach komunistycznych. A dodatkowo Huxley nieświadomie scharakteryzował nasze czasy, i to chyba jest jeszcze bardziej przerażające.

      Usuń
    2. Nie czytałam jeszcze "Roku 1984", ale na pewno to zrobię, choć pewnie dopiero w 2013.

      Usuń
  8. Ja odważę się na pewno. Książkę mam w planach i widzę, że wpisywanie jej na listę "must read" nie było błędem, bo zdaje się, że to literatura, którą będę w stanie docenić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale super, że akurat zamieściłaś recenzję tej książki, bo niedawno wypożyczyłam ją z biblioteki! Dlatego cieszę się, że pozytywnie ją oceniasz :)

    OdpowiedzUsuń