wtorek, 20 sierpnia 2013

Eksperyment/The Experiment



W 1971 roku grupa psychologów z Uniwersytetu Stanford przeprowadziła behawioralny eksperyment, polegający na symulacji życia więziennego przez ochotników. W badaniu wzięły udział 24 osoby, których podzielono na strażników i więźniów. Za każdy dzień eksperymentu uczestnicy mieli otrzymać 15 dolarów, ale tylko pod warunkiem, że dotrwają do końca.  Doświadczenie przerwano jednak już 6. dnia, gdy stało się jasne, że strażnicy zaczęli zachowywać się jak tyrani, a więźniowie mieć problemy psychiczne.

Eksperyment amerykańskich badaczy stał się inspiracją dla Paula Scheuringa, znanego głównie jako producent „Skazanego na śmierć”, do nakręcenia w 2010 roku głośnego filmu z Adrienem Brody i Forestem Whitakerem. Reżyser zmienił kilka szczegółów, by dodać produkcji pazura, ale zasadniczo przekaz i rodzące się pytania pozostały takie same.

Głównym bohaterem filmu Scheuring uczynił Travisa, który właśnie stracił pracę i co za tym idzie, poszukuje nowej. Nic więc dziwnego, że jego wzrok przykuwa ogłoszenie w gazecie, którego autorzy oferują 1000 dolarów za każdy dzień eksperymentu. Łatwa kasa zwykle przyciąga wielu chętnych i tak też jest tym razem. Naukowcy poddają jednak ochotników serii testów, starając się wybrać osoby bez kryminalnej przeszłości i nieprzejawiające agresji. Nasz bohater (w tej roli Adrien Brody) oczywiście zostaje zakwalifikowany i wyznaczonego dnia stawia się wraz 
z pozostałymi wybrańcami, by rozpocząć dziką i krwawą walkę o przetrwanie.

„Eksperyment” to mocny i wciągający thriller psychologiczny, który porusza kilka ciekawych zagadnień, m .in. jak człowiek wpasowuje się w nową rolę społeczną, jak na psychikę wpływają władza i pieniądze, i jak daleko można się posunąć, by zdobyć władzę. Zachowanie strażników determinuje przede wszystkim czerwona lampka, której zapalenie grozi przerwaniem eksperymentu i utratą tysięcy dolarów. Szybko okazuje się, że więźniowie nie chcą przestrzegać wyznaczonych reguł, a „klawisze” muszą sprytnie temu zaradzić. Dochodzi do kilku zatargów, które potęgują agresję u niektórych uczestników. W symulacji biorą udział różne osoby i każda z nich inaczej dostosowuje się do przypisanej roli. Travis zostaje szybko wybrany przywódcą więźniów i stara się bronić ich praw, podczas gdy Barris jako główny strażnik zbyt mocno wczuwa się w swoją rolę. Mamy też chorego na cukrzycę Benjy’ego, który pozbawiony insuliny, szybko traci siły, lalusia Oscara i lubiącego ostrą zabawę Helwega. 


Właściwą akcję przerywają migawki z rozmów z kandydatami, dzięki którym można więcej dowiedzieć się o ich przeszłości i zrozumieć przyczyny ich działań. Największą i najbardziej wstrząsającą przemianę przechodzi Barris, który przed zamknięciem wydawał się być najbardziej cywilizowanym z uczestników: jako jedyny na przesłuchanie przyszedł w garniturze i wyraźnie odstawał od grupy. W więzieniu sytuacja uległa jednak zmianie: Barris zdaje się nie tyle udawać strażnika, co faktycznie nim być i zaczyna ujawniać swoje sadystyczne skłonności. Wcielający się w tę postać Forest Whitaker udowodnił swoją klasę jako aktor i stworzył najciekawszy portret psychologiczny filmu.

„Eksperyment” zrobił na mnie piorunujące wrażenie, jednocześnie wywołując skrajnie różne reakcje. Przez cały czas trwania filmu byłam zaciekawiona i niespokojna, jak to wszystko się skończy. Po raz kolejny potwierdziła się także moja teoria, że człowiek to najgorsze i najbardziej bezlitosne zwierzę, a najbardziej przerażające jest chyba to, że w badaniu wzięły udział przeciętne osoby, teoretycznie nieprzejawiające agresji…

Ocena: 8/10.

20 komentarzy:

  1. Film od dawna mam w planach obejrzeć, ale interesuje mnie inna sprawa. Czy czytałaś może "Efekt Lucyfera" Philipa Zimbardo właśnie o stanfordzkim eksperymencie oraz czy oglądałaś "Cichą furię" - film dokumentalny, który nawiązuje do książki? Tak, jak książka jest bardzo ciekawa, tak dokument nie robi już wielkiego wrażenia.
    Swego czasu byłam zafascynowana tym eksperymentem...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że nie czytałam! Tytuł zapisuję i na pewno sięgnę - dziękuję!:)

      Usuń
  2. Czytałam o tym eksperymencie, ale nie miałam pojęcia, że powstał film! Teraz nie spocznę, póki go nie obejrzę!
    Zgadzam się - to przerażające, czego człowiek dowiaduje się o sobie i kiedy uświadomi sobie, na co go stać, jeśli tylko okoliczności okażą się "sprzyjające".
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. O eksperymencie stanfordzkim uczyłam się na studiach, jeśli zainteresował Cię ten temat po polecam "Efekt Lucyfera" prof. Zimbardo. Filmu jeszcze nie widziałam, ale mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zainteresował - dziękuję za polecankę:)

      Usuń
  4. Nie słyszałam o tym filmie... pewnie dlatego, że ja rzadko filmy oglądał. Ale coś czuję, że ten może mi się spodobać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O eksperymencie słyszałam, ale nie oglądałam jeszcze filmu. Nie wiem, czy jestem gotowa na tego typu emocje... Na razie wolę chyba obejrzeć coś weselszego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obejrzę :) w kręgu moich zainteresowań leży ten film przynajmniej sugerując się opisem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed seansem lub po warto o tym eksperymencie poczytać też. Film oczywiście trochę ubarwił fakty.

      Usuń
  7. Nie wiem dlaczego, ale przeraża mnie fakt, że w niektórych więzieniach strażnicy torturują bądź biją skazanych mężczyzn. Mimo, że większość z nich popełniła większy czyn, ja nie potrafię na coś takiego patrzeć. Obejrzałam w całości pierwszy sezon "Skazanego na śmierć", cudem wytrwałam do końca, jednak bałam się obejrzeć kolejne odcinki. Ten film raczej też pominę. Nie znoszę gdy ktokolwiek znęca się nad bezbronnymi ludźmi oraz zwierzętami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam "Skazanego...", może to kiedyś nadrobię. Niektórzy więźniowie są pewnie bardzo agresywni, ale chyba można to rozwiązać inaczej niż używając przemocy, np. zamykając w izolatce.

      Usuń
  8. O samym eksperymencie słyszałam, ale filmu nie miałam okazji obejrzeć. Chętnie urządzę sobie taki seans w wolnej chwili, bo zapowiada się naprawdę intrygująco. Aż się boję, co z przeciętnego człowieka może wyjść, gdy w grę wchodzą duże pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie aż takie duże, ale mimo to kuszą i "poniewierają".

      Usuń
  9. Jak wielką moc mają pieniądze skoro ludzie zgadzają się na takie chore eksperymenty. Normalnie jestem zszokowana. Nie znam tego filmu, ale zamierzam obejrzeć, gdyż chce go poznać od tej psychologicznej strony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zszokowana to dopiero będziesz, jak obejrzysz "Eksperyment";)

      Usuń
  10. Lubię Brodiego! choćby z tego względu obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja znam ten film bardzo dobrze - oglądałam go w ramach zajęć na studiach. Niesamowite studiów ludzkiej psychiki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też wdziałam ten film. Naprawdę ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oglądałam kilka razy i za każdym razem miałam później koszmary. Wstrząsające. Najbardziej chyba to, że oparte na faktach.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń