sobota, 11 lutego 2012

Cranford, czyli konserwatywne angielskie miasteczko


              Serial powstał na podstawie powieści Elizabeth Gaskell, opublikowanej po raz pierwszy w czasopiśmie „Household Words” i przedstawia rok z życia mieszkańców Cranford.

               Bohaterami „Cranford” są przede wszystkim kobiety w średnim wieku, stojące na straży tradycji i broniące dobrych obyczajów. Panny Matty i Deborah Jenkyns, panna Pole oraz pani Rose z takim samym zapałem zajmują się komentowaniem zachowania mieszkańców Cranford, jak i niesieniem pomocy tym, którzy jej potrzebują. Nie zawahają się podać kotu środek przeczyszczający, jeśli przyczyni się to do odzyskania koronki, chętnie zeswatają pary, jak i zdecydowanie przeciwstawią się wszelkim zmianom, które ktoś zechce wprowadzić w mieście. Największym autorytetem Cranford, dotyczącym stosunków społecznych, jest panna Deborah, która zauważy nawet najmniejsze naruszenie etykiety i zasad dobrego wychowania. Mary, która zamieszkuje u sióstr Jenkyns, poznaje od nich nienaruszalne zasady, wokół których toczy się życie w miasteczku. Wizyty mogą być składane tylko pomiędzy 12.00 a 15.00 i nie mogą trwać dłużej niż 15 minut, dlatego też składając rewizytę trzeba dyskretnie spoglądać na zegarek, by nie przekroczyć kwadransu i nie okazać się źle wychowanym.

               Życie w Cranford toczy się leniwie, dopiero przyjazd młodego i przystojnego doktora Harrisona ożywi nieco zastygłe w bezruchu miasto. Powiew świeżości, jaki przyniesie ze sobą doktor Harrison, stanie się także przyczyną konfliktów. Nowe techniki medyczne będą oczywiście budzić sprzeciw konserwatywnych obywateli, a sam lekarz stanie się przedmiotem atencji starej panny, wdowy i pięknej Sophy Hutton. Prawdziwą rewolucję w tym spokojnym miejscu przyniesie jednak budowa kolei, która zostanie oczywiście oprotestowana przez strażniczki miasteczka.


               Według mnie najciekawczą postacią jest Lady Ludlow, bogata posiadaczka ziemska, która sprzeciwia się edukacji klas niższych i budowie szkoły w Cranford. Nie zatrudnia nawet dziewczyny, która nauczyła się czytać i pisać, gdyż uważa, że jej naturalny talent do bycia pokojówką został w ten sposób zmarnowany. Przez większość serialu Lady oczekuje na przyjazd syna z Włoch, który jednak od matki potrzebuje tylko pieniędzy.

               „Cranford” przedstawia scenki z życia mieszkańców, czasem mniej, czasem bardziej typowe. Bardzo się ucieszyłam, gdy na ekranie ujrzałam Jima Cartera, a więc uwielbianego przeze mnie Pana Carsona z „Downton Abbey”. I chociaż nie mogę powiedzieć, by serial jakoś szczególnie mi się spodobał, to przyjemnie oglądało się zmagania starych panien z Cranford z wkraczającą w ich życie nowoczesnością.

5 komentarzy:

  1. Hm, brzmi całkiem przyjemnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Autorkę bardzo lubię więc serial również by mi przypadł do gustu. Gdzie można go obejrzeć? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja oglądałam na chomiku, innego źródła nie znam.

      Usuń
  3. Strasznie, strasznie, strasznie chciałabym obejrzeć ten serial! Mam na niego ochotę już od jakiegoś czasu ale jakoś zawsze brakuje mi czasu... Na szczęście teraz mam trochę wolnego więc będę nadrabiać zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo bym chciała go obejrzeć, ale jeszcze bardziej, to przeczytać książkę. Ale z tego co wiem, to jeszcze nie została przetłumaczona. Niestety jak to z większością Pani Gaskell...Uwielbiam ten klimat! :)

    OdpowiedzUsuń