niedziela, 26 lutego 2012

And the winner is...

Już dziś w nocy 84. ceremonia rozdania Oscarów. Mówi się o statuetkach dla Streep. „Artysty” i „W ciemności”. Jak będzie? Przekonamy się już za kilka godzin.

Tymczasem polecam artykuł „Oscary w starym kinie”, który ukazał się w minionym tygodniu w „Newsweeku” i przyznaję statuetki moim ulubieńcom:




Najwięcej trudności przysporzyła mi kategoria najlepsza aktorka pierwszoplanowa. Close, Streep i Williams zagrały tak dobrze, że, jak dla mnie, każda z nich powinna wrócić do domu z Oscarem. Szkoda, że to nie jest możliwe.

2 komentarze:

  1. Już nie mogę doczekać się wyników :) Jestem ciekawa, czy "Artysta" zgarnie jakąś statuetkę, bo ostatnio jest często nagradzany. I bardzo żałuję, że jeszcze nie widziałam "Służących"... :) A jeśli chodzi o filmy obcojęzyczne, trzymam kciuki za "W ciemności" - ten film też jeszcze przede mną, ale wiadomo, polski akcent :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja trzymam kciuki za panią Agnieszkę Holland, to przede wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń