Sempé to jeden z najbardziej lubianych i
znanych rysowników na świecie, zwłaszcza wśród moli książkowych. Także polscy
czytelnicy doskonale kojarzą jego ilustracje, które od wielu lat są ozdobą
serii o Mikołajku, a ostatnio także świetnie uzupełniają treść wspomnień
Marcela Pagnola. Co ciekawe, Sempé został wyrzucony ze szkoły za fatalne wyniki w nauce i brak
zdyscyplinowania, po czym podjął pracę jako domokrążca, a sprzedawał... proszek do
czyszczenia zębów. Jego życie odmieniło się dopiero po przeprowadzce do Paryża,
gdzie wkrótce podjął współpracę z autorem książek o Mikołajku - René Goscinny.
Artysta stale współpracuje m.in. z „The
New Yorker” i „Paris Match”. Pierwszy tom rysunków Sempé – „Rien n'est simple” – ukazał się w 1961 roku,
do tej pory wydał ich 29. W Polsce w 2007 roku ukazał się album „Sempé i jego świat”, będący zbiorem
najlepszych ilustracji.
Jestem zdania, że na rysunki Sempé zawsze
przyjemnie popatrzeć, więc kiedy ostatnio je przeglądałam, postanowiłam pokazać
Wam kilka, które wyjątkowo przypadły mi do gustu. Na dobry początek dnia.
uwielbiam ilustracje Sempego, są przepozytywne :)
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam tego pana! Dziękuję tym samym za ten wpis, bo wcześniej nie wiedziałam, ze w Polsce opublikowano zbiór jego ilustracji. Są one tak przyjemne, że od samego patrzenia na nie poprawia mi się humor :)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się powstrzymać i zamówiłam album "Sempe i jego świat" na allegro. Całą winę zrzucam na Ciebie :)
UsuńUznana za winną, skazana na książkową banicję :P
UsuńSempégo znam tylko z "Mikołajka", lektury szkolnej mojej siostry. Ciekawe miał koleje życia, jak się okazuje chyba dość wielu sławnych ludzi, zanim odniosło sukces, zajmowało się karierami, o które nikt by ich nie podejrzewał...
OdpowiedzUsuń