4 lipca 1846 roku z Haworth wyruszyły w świat
rękopisy debiutanckich powieści sióstr Brontë: „Profesor” Charlotty, „Wichrowe
wzgórza” Emilii i „Agnes Grey” Anny. Tak uwielbiane przez czytelników na całym
świecie „Wichrowe wzgórza” prawdopodobnie nigdy nie ujrzałyby światła
dziennego, gdyby nie upór Charlotty. Anna i Emilia okazywały niechęć wobec publikacji
i nie uczyniłyby w tej sprawie nic, jeżeli to im przyszłoby decydować.
W czerwcu 1847 roku znalazł się wydawca,
który zgodził się opublikować „Wichrowe wzgórza” i „Agnes Grey”. Żadne
wydawnictwo nie okazało jednak najmniejszego zainteresowania „Profesorem”, który
został wydany dopiero, gdy Charlotta osiągnęła literacki sukces. Tak pokrótce
rysuje się droga do sławy sióstr Brontë, które zadebiutowały jako mężczyźni: Currer, Ellis
i Acton Bellowie. Prawda wyszła na jaw dopiero na skutek pewnego niemiłego
incydentu, choć już wcześniej podejrzewano, że pod pseudonimami kryją się
kobiety.
„Dla Emilii sztuka była manifestacją jej wewnętrznych doświadczeń, dla Anny była aktem wiary, dla Charlotty stała się zawodem".
„Na plebanii w Haworth” Anny
Przedpełskiej-Trzeciakowskiej to szczegółowa, napisana lekkim i barwnym
językiem, biografia jednej z najsłynniejszych angielskich rodzin. Opowieść
rozpoczyna się z chwilą przybycia do
Haworth pastora Patryka Brontë wraz z żoną i dziećmi. Plebania okazuje się być
oddalona od miasta i otoczona z trzech stron cmentarzem. To wyalienowanie
zaważy na życiu rodzeństwa, które każdą wolną chwilę będzie spędzać w
wymyślonym przez siebie świecie. To właśnie w tym ponurym otoczeniu powstaną
jedne z najznakomitszych powieści literatury angielskiej, wymienione już
wcześniej „Wichrowe wzgórza” oraz „Dziwne losy Jane Eyre”.
Autorka odsłania kulisy powstania
poszczególnych utworów, zarysowuje portrety osób, będących pierwowzorami
literackich bohaterów, a także przytacza historie, które z pewnością znały
słynne siostry i które mogły wykorzystać w swych książkach. Nie lada gratką dla
fanów są recenzje, jakie ukazywały się w tym czasie w prasie, np. „Profesor”
został uznany za kiepską książkę, dostało się także „Wichrowym wzgórzom”,
jedynie „Jane Eyre” spotkała się z wszechobecnym zachwytem. „Na plebani w
Haworth” to jednak przede wszystkim doskonała analiza i charakterystyka trzech
różnych osobowości, które były ze sobą nierozerwalnie połączone. Od czasów
dziecięcych, poprzez szkolne, aż do przedwczesnych śmierci - Przedpełska-Trzeciakowska
dokładnie opisuje każdy etap życia, dużo miejsca poświęcając ówczesnej edukacji
i relacjom między rodzeństwem a światem zewnętrznym. Nie da się oddzielić życia
sióstr od ich twórczości, mało tego: bez poznania biografii nie da się
zrozumieć ich powieści. Jeśli jesteście, więc ciekawi, kto kryje się pod postacią
Profesora czy jakie są wątki autobiograficzne w „Jane Eyre”, powinniście
sięgnąć po książkę Przedpełskiej-Trzeciakowskiej.
Widok na plebanię od strony cmentarza. |
Pisarka, zbierając materiały do biografii,
odwiedziła miejsca, związane z rodziną Brontë. Była na plebanii, gdzie obecnie
znajduje się muzeum, spacerowała po wrzosowiskach, które stały się źródłem
inspiracji dla Emilii, a także dotarła do dziennika Charlotty i jej prywatnej
korespondencji. Książka zawiera także sporo ciekawostek, takich jak np. to, że
Charlotta pozmieniała wiersze Emilii i zniszczyła jej drugą powieść, gdyż jej
się nie podobała (to akurat tylko domysły, choć wielce prawdopodobne).
Śmiem twierdzić, że „Na plebanii w Haworth”
to lektura równie pasjonująca jak najlepsze powieści w dorobku sióstr. Kopalnia
wiedzy dla pasjonatów i zarazem świetna książka. Naprawdę warto.
Ocena: 8,5/10.
Zazdroszczę autorce, że odwiedziła te wszystkie miejsca i tak bardzo zgłębiła biografię sióstr Bronte ;) Dla mnie to oczywiście pozycja obowiązkowa, z pewnością przeczytam!! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda na to, że jest to porywająca biografia :) Z pewnością dla fanów sióstr Bronte i nie tylko!
OdpowiedzUsuńP.S. Pozwolę sobie od razu zaprosić Cię do wzięcia udziału w moim kryminalnym konkursie: http://miqaisonfire.wordpress.com/2012/10/24/262-kryminalny-konkurs-z-wydawnictem-proszynski-i-s-ka/
Siostry Bronte uwielbiam, a na tę biografię choruję już od jakiegoś czasu. Muszę przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńWspaniała biografia sióstr B. i napisała ją wspaniała tłumaczka literatury angielskiej. Oby więcej takich książek!
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic innego, jak tylko się z Tobą zgodzić. Biografia jest świetna. Zresztą, kiedyś Ci już o tym wspominałam;)
OdpowiedzUsuńDoskonale to pamiętam:)
UsuńNa pewno sięgnę po tę książkę, mam co do niej dobre przeczucia. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto:)
UsuńNiestety nie za bardzo przepadam za biografiami. Właściwie to w ogóle po nie nie sięgam...
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam na oku już od jakiegoś czasu. : )
OdpowiedzUsuńKsiążki zapowiada się bardzo ciekawie, zwłaszcza zainteresowały mnie kulisy powstawania powieści. Szkoda, że nie udało mi się jej wygrać w Twoim konkursie :( ale na szczęście jestem dużą dziewczynką i pewnie znajdę ją w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuń